środa, października 10

Rower

Sztuka walki z montażownią
Nie ma to jak rower. Od paru miesięcy wojuję z naprawą wygrzebanego gdzieś z czeluści piwnicy roweru marki Ukraina ;] Prezentuje się cacy, w tym miesiącu powinienem skończyć na tyle, by nim jeździć, a co to oznacza? Jazdy do szkoły z kumplem, który niedawno zaopatrzył się w własną kozę. Nasza klasa zbyt normalna nie jest, więc powstał taki oto filmik pt "Tour de Szatnia",
have fun & さようなら

1 komentarz:

wiesz-OK pisze...

zawsze mówiłem że goście z Wrocławia mają JAJA!