sobota, października 27

Jackie Brown

Sztuka walki z Tarantino
Wczoraj zaopatrzyłem się w kolejny film z serii "Kino według Tarantino" tzn - "Jackie Brown" i jako człowiek niecierpliwy spędziłem noc na oglądaniu ;]
Tak w skrócie, co mogę powiedzieć o Jackie Brown? Bardzo ciekawy kryminał, czyli to co lubię, w wydaniu Quentina, czyli takim jakie lubię i z De Niro, czyli aktorem którego lubię ale... no właśnie, film jest cacy ale za mało w nim Tarantino... Oczywiście nie jest to wadą, ba nawet zaletą dla Quentina, że może wyrwać się ze swojego szablonu ale mimo tego, czegoś mi brakowało w tym filmie. A za tydzień będzie Kill Bill vol1. ;] Ten film muszę dorwać, choć już jedno wydanie z dziennika mam :D
A swoją drogą, zostały mi dwa dni zdrowienia, a potem znów szkoła... ehh...

1 komentarz:

Rabarbar pisze...

ale od czwartku mamy cztery dni wolnego :)