Ale wróćmy do spraw które pamiętam.
To co dla mnie jest jednym z ważniejszych wydarzeń filmowych tego tygodnia:

Co można powiedzieć po zwiastunie? (i po tym co wyczytałem na necie) - Nie będzie to ekranizacja książki. Alicja ma 19ście lat i jest to jej drugie spotkanie z Wonderlandem a w centrum filmu ma być Kapelusznik. Wadą jest to, że Kot z Cheshire który będzie 'klasycznym' kotem a ja już się, niestety, zakochałem w kocie w wydaniu McGee (to ten obok).

Wybór nie był zbyt trudny, z działu 'sezon' (czyli filmy puszczane w kinach z okresu między festiwalowego) wybrałem "Walc z Bashirem" na który planowałem wypaść do kina ale swego czasu mi to nie wyszło. O 21:45 kupuje bilet, idę pod wejście do sali i widzę ogromną kolejkę, tragiczną, lekko się załamałem, że nie starczy miejsca. Na szczęście okazało się, że to jest kolejka dla posiadaczy karnetów (a ja jestem [nie]szczęśliwym nie-posiadaczem). Kolejka dla 'bileciarzy' nie istniała, wchodziło się od ręki więc udało mi się zająć bardzo fajne miejsce.
Co do samego filmu - Jest to bardzo poruszający dokument biograficzny opisujący niekoniecznie wszystkim znane strony wojny Izraelsko-Palestyńskiej. (skupiający się na rzezi w Bejrucie po zabiciu prezydenta Bashira) Główny bohater, a zarazem reżyser - Air Folman - pod wpływem snu przyjaciela samemu stara się odzyskać zapomniane wspomnienia z wojny. Film jest wykonany dość specyficzną i od razu rzucającą się w oczy animacją komiksową. Polecam zdecydowanie, jak będzie mi dane to zaopatrzę się w wydanie DVD.
Na pewno to nie koniec moich przygód z tegoroczną edycją ENH. Na 100% pojawię się w niedzielę na Dyktatorze (22:00 - Rynek - zapraszam) i może jeszcze wynajdę jakiś film w międzyczasie.