czwartek, września 13

All-new Old S!@#

Postanowiłem, że napiszę dzisiaj o czymś, co każde media wczoraj opisywały - nowych produktach od Apple. Podejście do marki mam jednoznaczne, kiedyś fanatyk, teraz patrzę z politowaniem, ale popatrzmy uważniej na nowego iPhona.

All-new design? No nie powiedział bym. Nowy iPhone jest odrobinę szczuplejszy od poprzednika 4S ale nadal kształt kojarzący mi się z grubą kartą kredytową został zachowany. Osobiście dla mnie to plus, wygląd iPhona 4 i jego następców uważam za rewelacyjny! Zaokrąglone rogi może nie są rewolucyjnym pomysłem Apple (jak to planuje udowodnić w niejednym sądzie) ale ogólnie z zewnątrz 5tka prezentuje się wyśmienicie. Ogólnie design nie jest "All-new", nazwał bym go raczej lekko odświeżonym. Całkiem nowy za to jest dolny panel. Tutaj spotykają nas dwie główne zmiany, wyjście audio uciekło z góry na dół oraz port podłączenia/ładowania został drastycznie zmniejszony. 30 styków zastąpiono 8. Rozwiązanie lepsze od poprzedniego ale mimo wszystko, nadal uważam, że w tym miejscu powinien znaleźć się port Micro USB. Jest to w tej chwili standard, któremu opiera się tylko Apple.

4 cale Retiny. To jest moim zdaniem największa rewolucja w iPhonie 5. Większy ekran, z wspaniałą rozdzielczością, i znów mamy tutaj Retinę. Chyba największy argument "za" dla produktu Apple.

Teraz czas na chwilę zrzędzenia. Panorama! Dobrze, że iPhone może w końcu robić zdjęcia panoramiczne, szkoda, że dopiero. Telefon z którego korzystałem 3 lata temu posiadał taką opcję. Dużą rewolucją, ale tylko w świecie iPhona jest możliwość przeprowadzania wideorozmowy przez sieć komórkową. Ehh... Znów - dobrze, że w końcu to wprowadzili. Korzystałem z tego w telefonie siedem lat temu. Ogromny plus dla Apple za to, że nie chwali się tym w spotach jak głupi. Niestety przy premierze bodaj iPhona 4 mówili jaka to OGROMNA i NIESAMOWITA rewolucja, wideorozmowy!* (*-tylko za pośrednictwem WiFi), śmiałem się do rozpuchu wtedy, ale dzisiaj mówię - good job Apple!

Tak docieramy chyba do najmniej zachwycającego mnie elementu w tym telefonie. iOS. Nie mówię, że jest zły, po prostu nie spełnia MOICH oczekiwań i tyle. Za największą wadę uważam zbytnią zamkniętość systemu i brak zaawansowanych możliwości dostosowania go pod swoje własne potrzeby, po za tym, jest spoko. (Tu się przejawia moje uwielbienie do Androida, który też nie jest bez wad, jednak uważam go za lepszy system)

Ciekawą rzeczą są nowe słuchawki, nazwane szumni earPadami. Wygląd mają zaskakujący, ale by cokolwiek o nich napisać trzeba by się przekonać na własnej skórze, choć jestem sceptycznie nastawiony.

Konkluzja - Nowy iPhone jest lepszy, szybszy i zajebistrzy! Niestety w porównaniu z poprzednimi iPhonami. Nadal uważam, że produkt jest dobry, ale nie wart swojej ceny. Za te pieniądze uzyskamy o wiele lepsze produkty konkurencji.

Koniec na dziś, za parę dni wrócę do tematu i wspomnę co łączy nowe iPody Nano 7G z Nokią ;)

P.S.
Brak zdjęć jest motywowany obawą, że mógł bym zostać pozwany, a nie mam czasu latać po sądach - wolę się uczyć ;)

Brak komentarzy: