czwartek, marca 4

Demoniczne Dni

Pamiętam dokładnie kiedy po raz pierwszy usłyszałem o Gorillaz. 9 lat temu już miałem wychodzić od kolegi, gdy nagle na MTV poleciał teledysk do Clint Eastwood.

Od razu zakochałem się w tym zespole i w chwilę później miałem już na playliście wszystko co wydali do tamtego czasu.

Gorillaz to dość nietypowy zespół. Głównie dla tego, że jest w pełni animowany. Oficjalnie rzecz biorąc, w skład wchodzą cztery postacie, wszystkie fikcyjne. Pochodzący z Brooklynu perkusista - Russel Hobbs w młodości został wydalony z szkoły Xavier'a dla Uzdolnionej Młodzieży, opentany przez rapującego ducha - Del'a. Gitarą elektryczną zajmuje się młoda japonka - Noodle. W zespole znalazła się przypadkiem. Ktoś wysłał ją FedEx'em, z całkowitą amnezją Noodle umiała wypowiedzieć tylko jedno słowo - makaron (noodle). Po wydaniu pierwszej płyty poleciała do Japonii odkryć swoją przeszłość. Okazało się, że jest ostatnim żywym super-żołnierzem wyszkolonym do gry i walki muzyką. Jej specjalnością była gitara - zarówno w grze jak i w walce. Na bassóFFce gra Murdoc Faust Niccals. Podrzucony pod drzwi swojego ojca jako niemowlak Murdoc miał ciężkie dzieciństwo przepełnione wszelkimi uzależnieniami oraz borykaniem się z znęcającym się ojcem. Wolakem zajmuje się głównie 2D. Jego spotkanie z Murdociem było przypadkowe i dość nieszczęsne w skutkach. Oberwał on bilą (czarną 8'ką) w twarz od Murdoca w pubie.
Nieoficjalnie idea zespołu powstała w trakcie spotkania do jakiego doszło między liderem i wokalistą Blur - Damonem Albranem (2D) oraz rysownikiem komiksowym Jamie Hewlettem (Murdoc). Po za podstawowym składem zespół często nagrywa kawałki z udziałem gości specjalnych.

W 2005 roku zespól wydał drugą full-track płytę zawierającą same nowe kawałki - Demon Days. Była to pierwsza oryginalna płyta jaką kupiłem, oczywiście wydanie kolekcjonerskie.

Utwór promujący płytę - Feel Good Inc - zapadł w mojej pamięci równie szybko co Clint Eastwood. Dodatkowo, 75% płyty po dziś dzień znajduje się na mojej najważniejszej playliście C4 (o niej kiedyś napiszę ;)

W jednym słowie Gorillaz gra muzykę alternatywną. Każdy znajdzie dla siebie chociaż jeden kawałek, który przypadnie mu do gustu. Przekrój materiału jest naprawdę spory, od hip-hopu (Clint Eastwood) przez disco (Dare) i elektroniczną (El Mañana) po balladę (Fire Coming Out of the Monkey's Head).

Już w poniedziałek (8 marca) pojawi się kolejna - trzecia płyta Gorillaz - Plastic Beach z udziałem gościnnym m.innymi Snoop Doga i Lou Reeda. Do poniedziałku istnieje również możliwość darmowego przesłuchania całej płyty pod tym adresem. Zapraszam i polecam! Oczywiście łatwo się domyślić, że w poniedziałek zaopatrzę się w ich najnowszy krążek ;)

Pozdrawiam, i życzę miłego słuchania.

Brak komentarzy: