poniedziałek, października 6

Powrót do przeszłości 2

Patronatem postu jest noc

Czas akcji: 28.09.2008r Wrocław/Singapur Godz 1400/2000
... zostawiłem aparat fotograficzny w Krakowie, a w futerale klucze od domu... Przypomniał mi się wtedy fragment piosenki mam swoje 5 pkt IQ... co zrobić pożyczyłem klucz do mieszkania od babci i jakoś postaram się przeżyć do czasu aż a) nie wyląduję w grodzie Kraka b) Ciotka Krakowska nie wyląduje w Twierdzy Wrocław c) nie otrzymam brzęczącej paczki.
Na szczęście udało mi się zdążyć obejrzeć GP F1 w Singapurze. Ten termin w kalendarzu F1 ma szansę być bardzo emocjonującym pod warunkiem, że za rok organizatorzy poprawią błędy z tegorocznego wyścigu. Wyliczankę można zacząć od wymiany tarek z plastikowych na betonowe, by nie było tak, że w połowie wyścigu na torze walają się krawężniki. No i wypadało by go trochę bardziej poszerzyć. Co prawda nie jestem zwolennikiem, ba jestem przeciwnikiem torów gdzie zakręty zaopatrywane są w 2km strefy bezpieczeństwa ale tor gdzie nie można wyprzedzać to też nie jest fajny obiekt. Bo chyba o to chodzi, by były emocje z wyprzedzania a nie emocjonować się tym, czy mechanicy wyrobią się w 10,5 sec czy 10,4...
Skoro mowa o mechanikach. Można pogratulować obsłudze czerwonych bolidów. Może nie sprawności, ale nadmiaru techniki. Niech powrócą do starego, sprawdzonego faceta z lizakiem a nie bawią się w elektronikę. Co za dużo to niezdrowo, no i było to kolejne niefajne GP dla Ferrari, a dla Raikonnena tym bardziej. Współczuję chłopakowi trzech nieukończonych GP z rzędu. Ale liczę, że mu się poszczęści chociaż w tych trzech ostatnich.
Robertowi zresztą też się nie powiodło przez nowe przepisy, ale co zrobić, na razie trzeba z nimi wytrzymać choć prawdą jest, że są w tym przypadku nie fair. Bo inna sprawa, gdy kierowca gna do PIT stopu byle by dotankować, skorzystać z okazji a inna gdy jest do tego zmuszony zawartością baku. Może jakiś aneks, że kierowcy którzy zjeżdżają do PITa z takiego właśnie powodu są zwolnieni z zakazu? Who knows.
Ogólnie czekam na pozostałe trzy GP, i zobaczymy czy Robert utrzyma 3 miejsce, czy nie spadnie (odpukać) a może i zdobędzie coś ciekawszego ;)

P.C.D.N.

Brak komentarzy: