wtorek, sierpnia 12

i znów to samo

Znów o rok starszy, wczoraj minęło 19 lat mego egzystowania na tym świecie. Zauważyłem, że czym później tym szybciej czas leci. Ten rok 2000, Jezu, jak to dawno temu było, a wydaje się jak chwilkę temu.
Ostatnie "naście" latek, za rok już będę podstarzałym 20-sto latkiem...
Porozmawiałem z rodziną, napiłem się ze znajomymi. No cóż, czas leci i nic na to poradzić nie można. przynajmniej dwa dni wolnego od pracy sobie wziąłem w ramach oblewania urodzin.
A jutro powrót do rzeczywistości, tylko gdzieś tam głęboko w duszy będę się czuł starszy, i tak "dziwny"...

Brak komentarzy: